Forum gra karciana Strona Główna gra karciana
War of Tanks
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

[UWAGA - Midway 1942] Dostępne jednostki - proszę przeczytać

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum gra karciana Strona Główna -> Japonia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Momosus




Dołączył: 19 Sie 2014
Posty: 256
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 10:08, 13 Paź 2014    Temat postu: [UWAGA - Midway 1942] Dostępne jednostki - proszę przeczytać

Spis jednostek które wystąpią w scenariuszu który opublikowałem już dawno:

[link widoczny dla zalogowanych]



..::OKRĘTY::..

Pancerniki (Battelship):
Haruna
Hiei
Kirishima
Kongo

Ciężkie Krążowniki (Heavy cruiser):
Atago
Chikuma
Chokai
Haguro
Kumano
Mikuma
Mogami
Myoko
Suzuya
Tone

Lekkie Krążowniki (Light cruiser)
Nagara
Yura

Niszczyciele (Destroyer)
Asasiho
Arashi
Arashio
Asagumo
Hagikaze
Hamakaze
Harusame
Isokaze
Maikaze
Mikazuki
Minegumo
Maikikumo
Murasame
Natsugumo
Nowaki
Samidare
Tanikaze
Urakaze
Yudachi
Yugumo

Łódz Podwodna (Submarine)
I-168

Lotniskowce (Aircraft carrier)
Akagi
Kaga
Hiryū
Sōryū

Lekki Lotniskowiec (Light aircraft carrier)

Zuiho

Dla jasności są to wszystkie jednostki wchodzące w skład następujących formacji:
First Mobile Force
Second Fleet
Submarine Division 30
First Mobile Force
Close Support Group



Dopuszczam warunkowy udział innych jednostek (wchodzących w skald formacji First fleet)



..::SAMOLOTY::..


Myśliwce

A6M2 Zero Typ 21
A5M4

Torpedowce:
B4Y1
B5N2 Kate


Bombowce nurkujące

D3A1 Val
Yokosuka D4Y-1C

Patrolowce
Nakajima E8N2 Dave Typ 95*
Aichi E13A1 Jake Typ 0*


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Momosus dnia Pon 10:44, 13 Paź 2014, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
JaneCobbsHat




Dołączył: 30 Lis 2013
Posty: 589
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 3:15, 14 Paź 2014    Temat postu:

B4Y1 na pokladzie Hosho

A5M4? Zuicho zgaduje?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
PawlusSidewinder




Dołączył: 11 Lip 2014
Posty: 1825
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 5:41, 14 Paź 2014    Temat postu:

Wątpliwości co do np. Yamato nie wiem czy są uzasadnione. To był okręt flagowy, ciężko uznać że nie brał udziału w bitwie, nawet jeśli nic nie zatopiłWink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Momosus




Dołączył: 19 Sie 2014
Posty: 256
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 7:22, 14 Paź 2014    Temat postu:

JaneCobbsHat napisał:
B4Y1 na pokladzie Hosho

A5M4? Zuicho zgaduje?


Dokładnie. Zuihō 瑞鳳 posiadał 6 takich myśliwców.

PawlusSidewinder napisał:
Wątpliwości co do np. Yamato nie wiem czy są uzasadnione. To był okręt flagowy, ciężko uznać że nie brał udziału w bitwie, nawet jeśli nic nie zatopiłWink


Tu nie chodzi o wątpliwości o to czy tam była ale bardziej o to, że nie brał jakiegokolwiek udziału w walce. Dodatkowo w zarysie bitwy mam jednostki znajdujące się na danym obszarze a cała Pierwsza Folta (First Fleet). No i skoro udział weźmie Yamato to także cała reszta jego zgrupowania... Ale... ale to była Yamato... mieć go w promieniu "kilku" mil morskich i skorzystać...

Ja jego udział widziałem inaczej. Wiadomo, że wraz z jednostkami wsparcia i sił głównych szły na Midway jednostki desantowe. Gdyby nie udało się zniszczyć lotniskowców z całą pewnością przystąpiono by do próby zdobycia wysp siłami naziemnymi. Dodatkowo Pierwsza Flota włączyła by się w wydarzenia. Właśnie to chce wykorzystać.

Tzn:
=== Warunkiem zwycięstwa Japonii będzie ===
- Zniszczenie wszystkich 3 lotniskowców
- Zmieszczenie wszystkich Krążowników
- Wytrwanie bez utraty 2 lotniskowców do końca tur (tu muszę się pochylić nad ich ilością)

+ Dodatkowym atutem sił inwazyjnych będzie możliwość wprowadzenia od X tury (to ustalę po wyliczeniu długości scenariusza) sił wchodzących w skład Pierwszej Floty (np 大和 Yamato czy też 長門 Nagato lub 陸奥 Mutsu itd.)

=== Warunkiem zwycięstwa USA będzie ===
- Zniszczenie wszystkich 4 (głównych) lotniskowców
- Zniszczenie wszystkich 4 pancerników i co najmniej 7 krążowników (bez wzmocnienia Pierwsza Flotą)
- Wytrwanie bez utraty 3 lotniskowców do końca tur (tu muszę się pochylić nad ich ilością)

+ Dodatkowym atutem sił obrony będzie możliwość podejrzenia w jakiej kolejności jest ułożony cały stos jednostek Pierwszej Floty.

A wyglądać to miało by to tak. Przed rozgrywka z tali Japonii wybierane są jednostki oznaczone jako PF (pierwsza flota). Właściciel tasuje je i odkłada na bok. Od tego momentu do X tury (chwili odblokowania możliwości wprowadzenia wprowadzenia ich do gry) może cały czas podglądać w jakiej kolejności będą wprowadzane do gry - ma to wykazać przewagę wywiadu USA oraz bardzo zachowawczą a przez to łatwą do przewidzenia taktykę stosowaną przez Yamamoto, za co wielokrotnie był szykanowany. W taki oto sposób Yamato może ale nie musi pojawić się w tym scenariuszu tak jak to było w 1942... mogli go rzucić do walki... ale tego nie zrobili...

+ Jeżeli pomysł z podglądaniem kart dodatkowych się nie spodoba można atut zmienić na taki: Jeżeli do X tury nie zostaną zniszczone co najmniej 2/3 lotniskowce dostęp Japonii do decku dodatkowego zostaje zablokowany.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
PawlusSidewinder




Dołączył: 11 Lip 2014
Posty: 1825
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 12:43, 14 Paź 2014    Temat postu:

Aaa, czyli wszystko przemyślałeś. To super;) wprowadzanie w dalszych turach to normalka, tak jak rozwój technologiczny. Także zadziała ok moim zdaniem. co do zniszczenia wszystkich pancerników to zastanów się czy na pewno wszystkie. Pancerniki po zniszczeniu lotniskowców nie miały osłony powietrznej i nie miały już czego dłużej szukać w okolicy. Musiały się wycofać.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Momosus




Dołączył: 19 Sie 2014
Posty: 256
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 13:04, 14 Paź 2014    Temat postu:

Warunek pancerników opierałem na pomyśle, że jeżeli na placu zostały by lotniskowce bez pancerników to także były by stosunkowo łatwym łupem dla innych jednostek nawodnych.

Czyli:

Lotniskowce nie mogą operować bez osłony nawodnej Pancerników.
=
Pancerniki nie mogą operować bez osłony powietrznej Lotniskowców.

Oczywiście wstępnie napisałem wszystkie - i pewnie masz rację. Pewnie to przesada. Być może wystarczy wyznaczona konkretna ich liczba aby przechylić szale porażki/zwycięstwa.

Problem tu polega na tym, że obie siły są bardzo nierówne pod tym względem. Pomyśle jakie szacunkowo siły są potrzebne do podtrzymania normalnej walki dla lotniskowców.

Chyba, że Wy macie jakieś propozycje?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
PawlusSidewinder




Dołączył: 11 Lip 2014
Posty: 1825
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 13:31, 14 Paź 2014    Temat postu:

No właśnie są nierówne. Ja mam podobny problem w mojej zamarzniętej na kość wojnie zimowej, którą gorące, tropikalne Midway odesłało do lamusa-Momosusa;)

U mnie się do zbalansuje dowódcami, taktykami i ekwipunkiem. Przynajmniej w teorii, mam nadzieję że to zadziała. A tutaj? Faktycznie dowódców nie brakuje. Frakcja USA może mieć potężne skille taktyczne które nieco złagodzą japońską przewagę.

Inna zasada (którą właśnie wymyśliłem na poczekaniu, sącząc jeżynowo-malinowy kompot) mówi: nie zmieniaj tego, co rzuca się w oczy (czyli np. pancernikami) tylko coś mało dostrzegalnego. Dlaczego?

Kombinacje przy tych najbardziej znanych elementach są szyte grubymi nićmi, od razu widać szwy. Może lepiej nie działać 'raz a dobrze', lecz raczej wybrać kilka mniej widocznych miejsc i w każdym z nich dać przewagę USA.

Przykład: amerykańskie okręty podwodne. Odegrały dużą rolę, ale kto by o nich pamiętał? Nikt nie zauważy jak się przy nich pomajstruje. I tak dalej, i tak dalej.

Za to brak/obecność Yamato każdy zauważyWink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Momosus




Dołączył: 19 Sie 2014
Posty: 256
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 14:12, 14 Paź 2014    Temat postu:

Uwierz lub nie ale moją największą dzika kartą (skrzętnie ale jak widać nie skutecznie skrywaną) w flocie USA były właśnie okręty operujące w rejonie działań.

Ich przewaga liczebna nad podwodniakami japsów jest miażdżąca. 19 do 1.

Dodatkowo były technicznie sporo lepsze niż ich japońskie odpowiedniki. Zanurzały się głębiej, dłużej mogły tam wytrzymać, brały więcej torped itd.

To właśnie ich liczebność miała spowodować naturalny re balans sił... jednak jest to miecz obosieczny... skoro są submariny a część jednostek nawodnych miała wyrzutnie bomb głębinowych... to trzeba potworzyć kolejne wzory jak oddać takie "pojedynki".

W innym wypadku sama siódma flota (okręty podwodne) wystarczyła by aby zdmuchnąć wszytko co Japonia wystawi...

Większość miała po 24 torpedy na pokładzie i licząc że trafiały by tylko co 6 to przy łącznej liczbie 19 sztuk submarinów na flotę japsów przypadło by 76 trafień torpedowych...

Można to skrócić kosztem ataku... ale wtedy z kolei wykastrujemy jedyne zdrowe jajo u pacjenta...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Momosus dnia Wto 14:12, 14 Paź 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
PawlusSidewinder




Dołączył: 11 Lip 2014
Posty: 1825
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 14:30, 14 Paź 2014    Temat postu:

No, ale podwodniak musi być w odpowiednim rejonie, musi wyjść na pozycję do strzału, a nie jest szczególnie szybki, musi nie dać się zauważyć, musi strzelić, musi trafić... Najlepiej jak później nie zginie... Więc nie jest aż tak tragicznie. Ale okręty amerykańskie miały tej bitwie sukcesy i mogą stanowić jeden z języczków u wagi. bez skojarzeń proszę. Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
JaneCobbsHat




Dołączył: 30 Lis 2013
Posty: 589
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 6:06, 15 Paź 2014    Temat postu:

Jeszcze tylko drobne pytanie, ile z tych torped to byly Mk 14, historycznie powinna byc wiekszosc. Problem z tym ze jeszcze w 1942 to one najzwyczajniej, z reguly, nie dzialaly, znaczy albo plynely za gleboko, albo wybuchaly kiedy im sie chcialo, albo przy trafieniu nie ekspolodowaly, albo (moj ulubiony) ... plynely w kolko i udezaly we wlasny okret.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
PawlusSidewinder




Dołączył: 11 Lip 2014
Posty: 1825
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 6:36, 15 Paź 2014    Temat postu:

hehe, podchwytliwe rozwiązanie, trzeba było uważać Very Happy niestety (dla założeń scenariusza) jakościowo japońskie torpedy były wtedy jakieś 500 lat świetlnych przed USA...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
JaneCobbsHat




Dołączył: 30 Lis 2013
Posty: 589
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 6:42, 15 Paź 2014    Temat postu:

Dokladnie. Jezeli torpedy beda modelowanie historycznie (gral ktos kiedy w gry z serji Silent Service/Silent Hunter?) to amerykanskie okrety podwodne beda sie nadawac co najwyzej do rozpoznania. Na szczescie wtedy japonska obrona przeciwpodwodna byla kompletnie zaniedbana wiec przynajmniej nie trzeba sie obawiac ze duzo tych okretow Amerykanie beda tracic.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Momosus




Dołączył: 19 Sie 2014
Posty: 256
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 7:59, 15 Paź 2014    Temat postu:

PawlusSidewinder napisał:
No, ale podwodniak musi być w odpowiednim rejonie, musi wyjść na pozycję do strzału, a nie jest szczególnie szybki, musi nie dać się zauważyć, musi strzelić, musi trafić... Najlepiej jak później nie zginie... Więc nie jest aż tak tragicznie. Ale okręty amerykańskie miały tej bitwie sukcesy i mogą stanowić jeden z języczków u wagi. bez skojarzeń proszę. Wink


No jasne, że ich flota nawodna to nie były pętaki spod budki z piwem ale... mimo wszytko... jeżeli nie załatwisz sprawy szybko to wpadną Yamato z kolegami a wtedy już nie będzie czasu i miejsca na chojrakowanie...

JaneCobbsHat napisał:
Jeszcze tylko drobne pytanie, ile z tych torped to byly Mk 14, historycznie powinna byc wiekszosc. Problem z tym ze jeszcze w 1942 to one najzwyczajniej, z reguly, nie dzialaly, znaczy albo plynely za gleboko, albo wybuchaly kiedy im sie chcialo, albo przy trafieniu nie ekspolodowaly, albo (moj ulubiony) ... plynely w kolko i udezaly we wlasny okret.


Właśnie to ustalam. Ogólnie to czytając o torpedach z tamtego okresu chyba wolałbym zbudować konstrukcje rodem z filmu "20.000 mil podmorskiej żeglugi" z Kirkem Douglasem (tego gdzie okręt podwodny został zaatakowany przez wielką kałamarnicę i broniony wielorybniczymi harpunami). Wzmocnić kadłub do maksimum i rozpruwać stępki od spodu!


PawlusSidewinder napisał:
hehe, podchwytliwe rozwiązanie, trzeba było uważać Very Happy niestety (dla założeń scenariusza) jakościowo japońskie torpedy były wtedy jakieś 500 lat świetlnych przed USA...


Owszem, ale i tak się łudzę, że tysiąc metalowych kulek z procy wyrządzi więcej szkody niż dziesięć pocisków z magnum... Wink

JaneCobbsHat napisał:
Dokladnie. Jezeli torpedy beda modelowanie historycznie (gral ktos kiedy w gry z serji Silent Service/Silent Hunter?) to amerykanskie okrety podwodne beda sie nadawac co najwyzej do rozpoznania. Na szczescie wtedy japonska obrona przeciwpodwodna byla kompletnie zaniedbana wiec przynajmniej nie trzeba sie obawiac ze duzo tych okretow Amerykanie beda tracic.


No pewka, że grałem! W SH I, II i III. No ale coś tam jednak potrafiły trafić i zatopić. Nawet już podczas Midway.

Ja wiem, że Wy dużo wiecie, ale ja się nie poddam Razz Poszukam szczegółów. Tak jak pisałem to był mój As. Coś w nim musi być. Nie chcę przesadnie szafować taktykami. Niech wykaże się stal. Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
JaneCobbsHat




Dołączył: 30 Lis 2013
Posty: 589
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 9:16, 15 Paź 2014    Temat postu:

Starsze torpedy Mk10 ktore na poczatku przewaznie byly na okretach klasy S bo nowe mk 14 sie na nich nie miescily (o ironio) dzialaly bez problemow, wiec na nie mozna liczyc, tyle ze one do szybkich nie nalezaly i zasieg byl kiepski. O ile pamietam nowsze okrety tez zabieraly czesc Mk 10 zwlaszcza jak zdano sobie sprawe ze Mk 14 ma humory jak tesciowa przechodzoca menopause (nie wiem jak po polskiemu).

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
PawlusSidewinder




Dołączył: 11 Lip 2014
Posty: 1825
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 12:07, 15 Paź 2014    Temat postu:

Po polsku jest tak samo, menopauzę Very Happy klimakterium też jest niemal jak po angielsku Very Happy

No ba! Ja SH II, III (trochę) i IV (dużo!) męczyłem. Klasyka gatunku. Choć niezbyt historyczna jeśli chodzi o cele Wink

To jest dobry kierunek Momo. Da stronie amerykańskiej jakąś przewagę, nawet jeśli nie za wielką - to już coś!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum gra karciana Strona Główna -> Japonia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin