gra karciana

PawlusSidewinder

Głównodowodzący francuskich sił zbrojnych. Przypadkowo znajdował się w Algierze w dniu lądowania Aliantów w ramach operacji 'Torch' 8.11.1942. Wydał rozkaz stawiania oporu inwazji, czego wojska sprzymierzonych się nie spodziewały.

Co można mu dodać za stawianie oporu? Coś do obrony może.

Hehe, ciekawa historia. Gen. Juin chciał przejść na stronę aliantów (którzy pobrali orkiestry na tę okazję), ale był niższy stopniem od Darlana i nie dowodził, niezły pech Razz

tak czy siak, opór nie był straszny ale jednak był! W Algierze zatopiono dwa amer. niszczyciele, w Oranie batalion szturmowy amerykańskiej dywizji pancernej został zmieciony plus dwa niszczyciele z całym ładunkiem. Jeszcze większy opór zastali w Casablance, gen. Nogues podjął walkę i rozpoczęły się krwawe starcia.

Darlan został podstępnie wzięty do niewoli, a wkrótce później zamordowany, prawdopodobnie alianci maczali w tym palce.

JaneCobbsHat

Sorry ale tak na prawde nie ma zadnych dowodow ze ta gnide usuneli alianci.

I dlaczego podstepnie?

A za bardzo nie wiem co mu dodawac bo on w zasadzie nic nie osiagnal. Kazal strzelac to go posluchali i troche postrzelali. Nikt sie tam rozpaczliwie nie bronil. Jak mieli okazje zeby sie poddac to sie poddawali.

"I'd rather have a German Division in front of me than a French division behind me." ~ George S. Patton.

JaneCobbsHat

O juz wiem co mu dac "Francuskie dywizje przechodza na strone Niemiec jezeli Niemcy wygrywaja, przechodza z powrotem na strone aliantow jezeli Niemcy przgrywaja."

JaneCobbsHat

A moze: "Obtymalne cisnienie w bidecie +1"

PawlusSidewinder

Hehe ja też nie lubię Francuzów, ale chciałem żeby był jakiś ktoś z Francji w kartach tego scenariusza Smile

gdyby dowodził Juin oporu nie byłoby pewnie w ogóle;) podstępnie bo pojechał do Juina i został aresztowany i 'poproszony' o współpracę przez aliantów. I nagle napływają rozkazy od Darlana żeby zaprzestać oporu. W jeden wieczór zmienił zdanie? Smile

A dowodów na to że alianci go zdjęli nie ma, ale ja tak obstawiam. Bardzo to było dla nich wygodne. Mieli motyw, mieli sposobność... Ten który go zastrzelił nie miał nawet porządnego procesu, a mogli zrobić pokazówkę, 'oto morderca naszego generała!'. Churchill powiedział: 'Zamordowanie Darlana, choć było przestępstwem, uwolniło aliantów od dylematu, jaki pojawiał się we współpracy z tym człowiekiem. Z drugiej strony utrzymaliśmy wszystkie korzyści, jakich nam dostarczył w decydujących godzinach lądowania.'

Czyli żył dopóki był przydatny, a jak im wadził to wygodnie zginął Smile

jakoś wcześniej nikt do niego nie strzelał ze skutkiem śmiertelnym Smile

Nie musimy mu dawać szczególnie wybitnych właściwości, ale cokolwiek, żeby w ogóle zaznaczyć istnieje wojsk Vichy Wink

voytech

Poczekaj, poczekaj. Zerknij na planszę do Afryki.
Zaczyna się (kończy?) na Tunisie i Kasserine.

PawlusSidewinder

Haha. No to ładnie poleciałem. OK, OK, sorry, my mistake Wink

chociaż faktem jest że w Bizercie (pasuje po lokację 'Tunis' na mapie) Tunisie, w ogóle w Tunezji było sporo Francuzów. Tylko jak to oni, nie bardzo się rzucali w oczy Razz

można też ich olać, na jedno wyjdzie;)

Albo dać Darlanowi tylko taką umiejętność że opóźnia pojawienie się wojsk amerykańskich o turę, czy coś. Symboliczny opór.