gra karciana

PawlusSidewinder

[link widoczny dla zalogowanych]

Później była wersja Maxim M/32-33, ale nie wiem czy warto kombinować, lepiej napisać po prostu Maxim albo podać obie nazwy.

Generalnie maxim jaki jest, każdy widzi. Kal. 7,62mm, niezwykle toporny, ciężki, ale niezawodny w niezwykle ciężkich warunkach Wojny Zimowej. Z ciekawostek, normalnie chłodzony wodą ale ofc w warunkach fińskich byłoby to zbrodnią. Używali własnej mieszanki nafty i alkoholu czy czegoś takiego, później to podam, gdzieś zapisałem Wink

często zabierano go z podstawy, wtedy 'chudł' do ponad 20 kg i używano go jako... wsparcia artyleryjskiego. Zamiast moździerzy i artylerii, których brakowało.

Aha, czasami strzelano też w bebech czołgom, które np. wjechały na smocze zęby, ponoć całkiem skutecznie. Ale nie wiem czy jest sens dawać mu też skill artyleria ppanc, chyba że ze skillem Mały kaliber.

[link widoczny dla zalogowanych]

Już bardziej znanego zdjęcia nie mogło być...

Proszę o parametry jeśli chodzi o robienie bubu piechocie.

voytech

Właśnie rozdziewiczasz broń, która nie jest artylerią, a ma być jako taka traktowana.
Zasady artylerii słabo się sprawdzą (kal. 76,2 daje +1 do ataku), podobnie jak zasady broni ppanc (też by było +1), zatem...
+1

PawlusSidewinder

Ale zostawiamy też ppanc, czy tylko ppiech? Jak +1 to można też dać ppanc, w końcu Pz. I też miał taki kaliber i jakoś walczył Wink

JaneCobbsHat

Serja z bliskiej odleglosci po flakach moze i dawala rezultaty ale jakos mi sie widzi ze szansa na rykoszet byla zbyt duza zeby miec druga szanse jak pierwszy nie przebije....

PawlusSidewinder

Przy tamtych 'metodach' niszczenia czołgów, czyli generalnie wielkiej improwizacji jedna szansa to już dużo Smile

JaneCobbsHat

No tak ale Finowie byli oszczedni i bardzo szanowali bron to nie byli Kamikadze.

PawlusSidewinder

Prawda, ale udawało im się zrobić taką sztuczkę, w ogóle szalone metody mieli niszczenia czołgów, nie dlatego że byli szurnięci ale dlatego że musieli jakoś to robić... Każdy orze jak może Wink

JaneCobbsHat

Ja rozumiem ale ... no strzelabys w plyte pancerna z bliskiej odleglosci pod maksymalnie prostym katem (zeby zmaksymalizowac szanse przebicia)? Toz to sie prosi o darwinoska nagrode.

PawlusSidewinder

Hmm, mówię o specyficznych sytuacjach. Finowie porobili smocze zęby, ale za niskie. Ruskie czołgi miały sprytne zawieszenia (radziecki uczony Christie, hehe) i przejeżdżali przez nie. Ale w momencie kiedy pokazywały brzuch wdrapując się na przeszkodę, Finowie pruli w brzuch albo rzucali pod niego wiązkę granatów. To nie jest samobójstwo, bo czołg nie może wtedy w ciebie strzelać, ale trzeba mieć dużo sisu żeby nie bać się podejść Wink

voytech

PawlusSidewinder

No to km z racji posługiwania się km też może mieć Wink

PawlusSidewinder

OK, rezygnacja z broni ppanc. To było jego ekstremalne zastosowanie. Odpuszczam. +2 daję 'uznaniowo'. Po prostu niszczył takie masy radzieckiej piechoty, że +1 to za mało. Propozycja podania (najlepiej smakuje na zimno):

voytech

Jakoś mi nie leży przecinek przed 'ale'.

PawlusSidewinder

[link widoczny dla zalogowanych]

sniper41pl

Sam karabin ze względu na swoje właściwości powinien dawać +1 (nigdzie nie czytalem o tym ze finowie stosowali amunicie przeciwpancerna do maximow) Ale ze wzgledu na taktykę, przy pomocy której niszczyli czołgi można to nagiąć do +2. A jak by się okazali zbyt mocni to będzie to pierwsza rzecz do znerfienia.