gra karciana

PawlusSidewinder

No cóż, megakozak, dlatego ma ogromny bonus.

Unicestwienie dwóch radzieckich dywizji pod Suomussalmi jest klasyką taktycznego kunsztu. Rezultat był tak jednostronny, że nawet fińska 'góra' nie wierzyła w to co się stało aż dotarły zdjęcia. Zdjęcia jakie trzeba zobaczyć, bo opowiadanie to tylko erzac.

Jak nasz pułkownik skończył tam, przeniósł się w rejon Kuhmo gdzie poszło trudniej - radziecka 54 Dywizja przetrwała w okrążeniu do końca wojny, mimo ogromnych strat, głodu, etc.

Później nadal dowodził, w wojnie kontynuacyjnej, a w wojnie lapońskiej (czyli wypieraniu Niemców ze swego terytorium, na żądanie ZSRR po podpisaniu drugiego już w II wojnie traktatu...) był nawet głównodowodzącym jeśli pamiętam. Bardzo ciekawa i barwna postać, chłop z jajami, zdolny i zdecydowany taktyk. Miał potężne sisu Wink

Na kołnierzu ma jednego gryfa, bo na fotce jest już generałem majorem. Jednak zdjęcie jest tak dobre, że postanawiam je zostawić, natomiast jako stopień podaję pułkownika - bo tak walczył podczas Wojny Zimowej i tak stał się sławny.

voytech

Pagony to tylko smaczek gry, ale smaczny.

PawlusSidewinder

voytech

Że nic nie wnoszą, oprócz uroku. Lubię je.

PawlusSidewinder

Aaaaa. Fakt. Ale ale, urok to nawet za słabo powiedziane jak dla mnie. Nie można określić ile procent klimatu tworzą takie szczegóły, ale nie wyobrażam sobie karty Imię Nazwisko Parametry Opis, Dziękuję. Wink