gra karciana

voytech

Skoro już Momosus nawiązał do tematu...
Zastanawiałem się, jak go ugryźć.

Np.
Neguje działanie wrogiego dowódcy (bo go ubił ze snajperki).

Albo:
Wroga jednostka piechoty ginie (bo ich ubił ze snajperki).

Albo:
W tej rundzie lotnictwo i artyleria przeciwnika nie działają (bo "Jego akcje wpływały demoralizująco na oddziały ZSRR. Sowieci wielokrotnie i bezskutecznie próbowali go zlikwidować, przeprowadzając naloty bombowe i używając ciężkiej artylerii oraz wysyłając swoich snajperów. Najlepszym rezultatem, jaki osiągnęli, było zniszczenie płaszcza Simo, w który zaplątał się odłamek szrapnela")

Takiego człowieka zastanawiam się czy nie uhonorować kilkoma kartami, z których każda będzie miała odmienną umiejętność, podobnie jak Rommla w Afryce.

PawlusSidewinder

Napiszę o nim swoje dane i coś sobie wybierzesz. Wojna Zimowa zawsze mi się podobała, a teraz mnie wprost fascynuje. To było coś... Z innego uniwersum.

Aha, co do radzieckich nalotów. Wobec wszystkich były tak 'skuteczne'.

Momosus

Ja zrobiłbym to tak:

Wroga jednostka piechoty ginie a dodatkowo każda przebywająca w jego sąsiedztwie nie może wykonać żadnego ruchu.

To musi być pewnik. Strach przed snajperem zawsze, ale to zawsze dział strasznie demoralizująco. A jego skuteczność była wprost niewyobrażalna.

Artylerię i lotnictwo pozostawił bym bez zmian, gdyż jak łatwo sobie wyobrazić na pewno pałali oni żądza zemsty i każdemu marzyło się o wykluczeniu Simo z działań wojennych.

Co się zaś tyczy wpływu na samych dowódców radzieckich to jest kwestia otwarta...